Poznań Game Arena 2024 to wydarzenie, które przyciągnęło tłumy fanów gier, technologii i e-sportu. Przez trzy dni Międzynarodowe Targi Poznańskie stały się areną, gdzie pasjonaci gamingowego świata mogli podziwiać najnowsze tytuły, uczestniczyć w turniejach i przeżywać niezapomniane emocje. W centrum uwagi znalazły się m.in. Mistrzostwa Polski w grę League of Legends, które dostarczyły niezapomnianych wrażeń.
PGA 2024 to nie tylko wydarzenie branżowe, ale przede wszystkim miejsce spotkań pasjonatów. Wchodząc na teren targów, poczułem się, jakbym przeniósł się do innego wymiaru – setki stanowisk, kolorowe światła i energia tłumu były niemal namacalne. Premierowe prezentacje gier, pokazy VR oraz strefa retro gamingowa były jak podróż w czasie i przestrzeni. Jednak to e-sport i scena główna Monte Snack przyciągnęły moją uwagę – to tam toczyły się Mistrzostwa Polski w League of Legends. Miałem okazję zrobić kilka zdjeć w strefie retro, która wyglądała jak mieszkanie z bloku z lat 70-tych. Byłem też na scenie Monte, gdzie rozgrywały się m.in. zawody w TFT. Porozmawiałem chwilę z Veggie oraz ekipą, która się przewinęła. Był nawet na chwilę Avahir oraz Vander (który mnie wziął za managera sceny :).
Atmosfera na scenie mistrzostw była elektryzująca. Tłumy kibiców wypełniły stoisko, dopingując swoje ulubione drużyny. Mecz finałowy, w którym zmierzyli się gracze zespołu KMF, był widowiskiem na najwyższym poziomie. Wydawało się, że drużyna KMF "Kiedyś Miałem Fun", była w świetnej formie. Ich strategia, precyzyjne ruchy i opanowanie w kluczowych momentach przypomniały mi, dlaczego kochamy e-sport. Zarówno w półfinale jak i finale streamerze dali radę i wygrali oba spotkania wynikami 3:2. Decydujący moment rozgrywki zaparł dech w piersiach. KMF pokazało niesamowitą koordynację i determinację, zdobywając ostateczne zwycięstwo i tytuł mistrzowski.
Nie tylko e-sport przyciągnął uwagę uczestników. Cosplayerzy prezentowali swoje kreatywne stroje. Jeden z konkursów, który widziałem toczył się na scenie wspieranej przez jeden z medialnych sklepów z elektroniką. Później był pokaz na scenie głównej.
Na stoiskach można było spotkać twórców gier (była reaktywacja Ghotika) i miłośników retro. Ludzie z różnych pokoleń dzielili się swoją pasją, od najmłodszych fanów aż po tych, którzy pamiętają czasy gier na Pegasusa. W rozmowach czuć było ducha wspólnoty i miłości do gier.
Oczywiście zainteresowałem się też strefą LEGO, gdzie zgarnąłeś 2 nagrody za budowanie flagi oraz elementu wielkiego zamku. Na tej strefie tez można było kupić klocki głównie z motywami Super Mario.
Dla mnie jednym z najbardziej wzruszających momentów było obserwowanie triumfu KMF. Jako fan drużyny od jej początków, czułem dumę i radość, widząc ich sukces. To przypomniało mi, że za e-sportem stoi nie tylko rywalizacja, ale też pasja, wspomnienia i historia, która łączy graczy i kibiców.
Ogromnym rozczarowaniem dla mnie było brak niektórych wystawców - SteelSeries, Razer. Nie było miejsc, gdzie można było przetestować ten sprzęt i kupić.
Poznań Game Arena 2024 to wydarzenie, które zostanie na długo w pamięci wszystkich uczestników. Było to nie tylko święto technologii i gier, ale także ludzi, którzy tworzą tę niezwykłą społeczność. Z niecierpliwością czekam na kolejną edycję i kolejne emocje, które przyniosą przyszłe rozgrywki.